Imię - Bert Hellinger
„Rodzice
nadają nam po urodzeniu osobiste
imię,
którym nas wołają oni, rodzeństwo, nasi dziadkowie, krewni, a
także jesteśmy nim nazywani publicznie. To imię należy do nas.
Jednocześnie
nosimy nazwisko rodowe, które towarzyszy nam przez całe
życie. To nazwisko jest wspólne, nasi rodzice przyjęli je na
ślubie i legitymują się nim publicznie jako para. Z tego powodu
jedno z nich zrezygnowało ze swojego nazwiska rodowego na rzecz
wspólnego nazwiska. Z reguły była to kobieta. To wspólne nazwisko
nosimy od urodzenia również my jako ich dzieci.
Wszystkiemu
i wszystkim, z którymi czujemy się związani, również nadajemy
imię. Na przykład psu, którego wołamy jakimś imieniem, na
które on reaguje.
Dodatkowo
nosimy imię większej grupy, której jesteśmy członkami. Na
przykład nazwę narodu, do którego należymy jako obywatele,
i jego podgrupy, i ziomkostwa. Dlatego nazywamy siebie Niemcami , czy
Amerykanami, a jako Niemcy również Prusakami albo Bawarczykami, a
Amerykanie także Teksańczykami czy Kalifornijczykami. Te nosimy
wspólnie z wieloma innymi osobami.
Dodatkowo
nadajemy sobie imię poprzez to, co świadczymy czy robimy. Często
to, co robimy jest dobre, czasem jest złe. Mówimy wtedy o dobrym
albo złym imieniu.
Inna
kwestia: Jak się czujemy gdy jesteśmy wołani po imieniu? Nagle się
budzimy. Wiemy ze przynależymy. Tak wołani odpowiadamy: „Jestem
tutaj.”
I
odwrotnie, jak się czujemy kiedy nie jesteśmy wołani? Czy wtedy
jeszcze w ogóle istniejemy? Bez imienia jesteśmy niczym.
Możemy
też zadać sobie pytanie: Jakby to było, gdybyśmy wkroczyli w
obszar, w którym nie funkcjonują imiona? Obszar, w którym
rozpuszczamy się w nieskończonym Nic, nieskończenie w jedności z
czymś ostatecznym, bezimiennie w jedności?
Pytanie:
Czy już w tym życiu jesteśmy w stanie się pożegnać z tymi
licznymi imionami, już tylko mimochodem je słyszeć i podawać,
będąc jednocześnie gdzieś, gdzie nie ma imion, jest tylko
nieskończona pustka, z której wszystko rodzi się do istnienia a
potem powraca do tej pustki, takie samo, jak na początku,
nieskończenie kompletne?"
Bert
Hellinger "Nowe rozważania 1. Wiedzieć skąd" / Imię
Komentarze
Prześlij komentarz